Kto sobie lepiej poradzi na prawniczym rynku: adwokat ekstrawertyk czy radca introwertyk? Kto ma większe szanse na sukces zawodowy?
Hohoho!!! To jest dopiero temat!
To pytanie z pozoru tylko jest bez znaczenia. Bo przecież wydaje się, że ważniejsze jest to, jak bardzo jesteś doświadczony w swoim fachu, a nie jaką masz osobowość, czyż nie?
Prawda jest taka jednak, że bez wątpienia doświadczenie i wiedza mają kolosalne i podstawowe znaczenie, ale określone cechy osobowości mogą Ci pomagać, albo przeszkadzać w Twojej działalności. Na różnych poziomach zresztą.
Przemyśl charakter swojej osobowości, bo pomoże Ci to w podjęciu życiowych decyzji: czy pracować w kancelarii, czy raczej pracować samodzielnie.
A może budować swoją własną wieloosobową kancelarię?
Kilka słów o mnie
Podczas jednego z testów osobowości zobaczyłem taki wynik: introwertyzm 75%. Tak: ja – Rafał – jestem introwertykiem.
Co to oznacza?
Ano to, że lubię ciszę, lubię włóczyć się sam po lesie i generalnie ludzie mi są potrzebni, ale tyko od czasu do czasu. To też oznacza, że z reguły podczas imprez w rozmowach nie biorę udziału. Milczę. A jeśli już zabieram głos, to się z tym często dramatycznie męczę. Najlepiej czuję się w relacji face to face.
I kiedy poszedłem do pracy w KPMG, to miałem … ogromny problem. Korpo nie przepada za ludźmi tego rodzaju. Ale kiedy obecnie zarządzam całą organizacją, to czuję się… doskonale (chociaż niejednokrotnie udział w zorganizowanej przez web.lex konferencji przypłacam solidnym bólem głowy).
W trakcie 11 już lat wsparcia kancelarii prawnych w rozwoju, miałem okazję obserwować prawników z różnymi osobowościami i miałem też możliwość porównania efektów ich pracy.
Wnioski mam zaskakujące…
Praca w kancelarii
Jeśli pracujesz w większej kancelarii, to warto być jednak duszą towarzystwa, a więc kimś bliżej ekstrawertyzmu. Osoby z natury żywe, uśmiechnięte i głośne szybciej znajdują kolegów i koleżanki oraz sprawniej znajdują swoje miejsce w grupie.
Takie osoby są najczęściej uważane za bardziej inteligentne, sympatyczne, a także – uwaga – bardziej atrakcyjne fizycznie oraz interesujące. To są także osoby uważane za liderów grup (chociaż faktycznie nie zawsze nimi są). Typowe samce / samice alfa.
Jeśli w takim środowisku jesteś jednak introwertykiem, to będziesz potrzebował czasu, aby przekonać do siebie innych. Kiedy jesteś cichy i spokojny, to wielu może Cię uważać za obcego, niechętnego grupie, niedopasowanego i trudnego w relacji (chociaż to ostatnie może być wielką pomyłką).
To zresztą będą myśleli o Tobie nie tylko koledzy z zespołu, ale także Twój szef czy szefowa. A to już wpływa na ocenę Twojej pracy i Twoją przyszłość.
Z reguły ekstrawertyk czuje się lepiej, im więcej ludzi jest wokoło. Odwrotnie introwertyk – im ludzi jest mniej, tym dla niego lepiej. Czasem można się pomylić: kiedy natkniesz się na wesołego i uśmiechniętego, żywego w danej chwili introwertyka, możesz pomyśleć o nim, że na pewno jest ekstrawertykiem – nie musi to być prawda: ta sama osoba w dużej grupie będzie wycofana, a w małej (np. w parze) będzie duszą tego mini-towarzystwa.
Ja sam jestem właśnie typem takiego introwertyka, który może przemilczeć całą imprezę, ale w kontakcie z pojedynczą osobą, zachowuję się zupełnie inaczej. Taka jest moja natura. I kiedy mówię ludziom, że jestem w 75% introwertykiem, to się pukają w czoło 😀
Praca we własnej kancelarii
Jeśli jesteś introwertykiem, to być może najlepszym dla Ciebie (z jednym wyjątkiem – o czym na samym dole) rozwiązaniem jest praca na własny rachunek. W takiej sytuacji pracujesz głównie wyłącznie face to face z klientami. Masz wokół siebie warunki i tempo pracy, jakie sam chcesz. Jeśli lubisz ciszę, to będziesz miał ciszę – zrobisz tak, jak będzie Ci najwygodniej.
Możesz planować swój czas stosownie do swoich potrzeb. Nie musisz się przed nikim spowiadać, ani brać udziału w sztywniackich korporacyjnych imprezach (och… jak tego nie cierpiałem…).
Jeśli jednak jesteś ekstrawertykiem to także oczywiście możesz spokojnie prowadzić swoją własną kancelarię i możesz osiągać także duże sukcesy. Po prostu Twój prawniczy biznes będzie miał nieco inny charakter.
Być może nawet będziesz łatwiej nawiązywał relacje z klientami i potencjalnymi klientami. Łatwiej Ci będzie poznawać nowych ludzi i w efekcie sprzedawać swoje usługi.
Nie oznacza to jednak wcale tego, że ekstrawertyk w efekcie osiągnie więcej od introwertyka. Jest bowiem coś, co koniecznie powinieneś wiedzieć…
Introwertyk jako lider
Wspomniałem wcześniej, że ekstrawertyków częściej uważa się za liderów, niż introwertyków, chociaż nie zawsze nimi są. Jak pewnie zauważyłeś użyłem słowa „uważa się za liderów”, a nie: „są liderami”.
We wspaniałej książce autorstwa Susan Cain pt.: Ciszej proszę… Siła introwersji w świecie, który nie może przestać gadać, autorka przywołuje szereg badań i doświadczeń, które dowodzą, że to właśnie introwertycy są prawdziwymi liderami, podczas kiedy ekstrawertycy, jako liderzy, często bywają wielką pomyłką.
Bardzo często bowiem nie myślą o innych, jak prawdziwi liderzy, ale o sobie. Często za dużo gadają, a za mało robią. Nie są przykładem dla innych, ani nie potrafią inspirować ludzi do działania.
Oczywiście w indywidualnym przypadku te okoliczności będą występowały w różnym natężeniu (albo mogą w ogóle nie wystąpić), ale warto podkreślić to, że w świecie zdominowanym przez wizerunek ekstrawertyka, jeśli jesteś introwertykiem nie oznacza to, że jesteś na straconej pozycji.
Być może to jest Twoja wewnętrzna, ukryta siła.
I jako osoba spokojna będziesz w stanie zbudować dużą kancelarię o bardzo solidnych fundamentach i wspaniałym, zżytym ze sobą zespole.
Introwertykami byli i są:
Newton, Einstein, Chopin, Orwell, Spielberg, Larry Page (Google), Steve Woźniak (Apple), Warren Buffett (Wall Street) – ludzie, których dobrze znasz, i którzy niejednokrotnie tworzyli duże przedsiębiorstwa i zarządzali setkami pracownikow.
Moja skromna rada
A zatem nie ma dla Ciebie przeszkód, czy barier nawet, jeśli jesteś zamknięty / zamknięta w sobie. To może być równie dobrze Twoja wartość i cecha dodatnia. Coś, czego ekstrawertycy będą mogli Ci pozazdrościć.
Jeśli jesteś taką osobą, to mam dla Ciebie kilka słów wzmocnienia:
– musisz siebie zrozumieć i nie możesz wymagać od siebie rzeczy, których i tak dobrze nie zrobisz – zaakceptuj to, kim jesteś; bycie introwertykiem nie jest ani dobre, ani złe – to po prostu inna osobowość.
– ja sam jestem introwertykiem, a kieruję dwiema firmami i fundacją i chyba ta moja introwertyczna osobowość właśnie mi w tym pomaga – na pewno Tobie też pomoże
– staraj się stawiać przed sobą poprzeczki – powoli będziesz stawał się innym człowiekiem – przekraczaj swoją strefę komfortu – krok po kroku
– podczas spotkań z innymi ludźmi wyrażaj zainteresowanie ich osobą – jeśli masz problem z zadawaniem pytań, podczas rozmowy zadawaj pytania na podstawie wzoru: dlaczego? kto? kiedy? jak? Staraj się częściej pytać, niż odpowiadać. W gruncie rzeczy ludzie lubią opowiadać o sobie.
Jeśli czujesz, że masz zadatki na prawdziwego lidera, poczytaj coś na ten temat: w szczególności polecam Ci Kiedy ryby latają i Tajemnica wielkich liderów. Zobaczysz, czy to może być coś, co Cię naprawdę interesuje.
I na koniec… Wcześniej napisałem:
Jeśli jesteś introwertykiem, to być może najlepszym dla Ciebie (z jednym wyjątkiem – o czym na samym dole) rozwiązaniem jest praca na własny rachunek.
Jaki to wyjątek?
Nawet jeśli jesteś introwertykiem, to warto przez chwilę popracować w kancelarii korporacyjnej. Przede wszystkim nabierzesz odpowiednich zwyczajów, zobaczysz jak się pracuje w molochu i zrozumiesz dlaczego wolisz być na swoim, a Twoim plusem będzie do końca życia to, że pracowałeś kiedyś tu i tu.
Tyle!
Powodzenia!